Na mojego bloga coraz częściej zaglądają nauczyciele niemieckiego, po wiedzę, po inspirację. Bardzo mnie to cieszy, bo pokazuje mi, że Niemiecka Sofa jest wartościowa nie tylko dla uczniów. W ubiegłym roku opublikowałam dwa wpisy, z których mogłaś się dowiedzieć, gdzie się szkolić jako germanista, nauczyciel. Dzisiaj chciałabym przybliżyć Ci zawód nauczyciela online i wytłumaczyć, jak w ogóle zacząć uczyć online.
Czy trudno jest zacząć uczyć online?
Jeszcze parę lat temu świat wyglądał zupełnie inaczej. Technologia nie była tak rozwinięta, nie było tylu narzędzi, dobre połączenie internetowe kosztowało sporo. Dzisiaj na szczęście wiele się zmieniło i rozpoczęcie swojej kariery jako nauczyciel online jest łatwiejsze. Zatem jeśli masz doświadczenie w nauczaniu, znasz bardzo dobrze język niemiecki i nie boisz się nowości, to nauka online nie będzie stanowiła dla Ciebie problemu. W wielu aspektach przypomina ona naukę twarzą w twarz, jedynie nie będziesz mogła poczuć tej drugiej osoby, dotknąć jej.
Oczywiście zdarzają się osoby, które po spróbowaniu stwierdzają, że to jednak nie dla nich, dlatego powtarzam: „Spróbuj, a się przekonasz”. Jednak ja nie zamieniłabym tego sposobu nauki na inny. Od czasu do czasu mogę wpaść na jakieś warsztaty stacjonarne lub poprowadzić lekcje specjalne, ale uczenie online to zdecydowanie moja bajka. Opiszę kiedyś wady i zalety takiej pracy, dzisiaj jednak skupiam się na tym, by pokazać Ci, jak zacząć.
Czego potrzebuję, by zacząć uczyć online?
Zakładam, że doświadczenie już masz. Z nim jest z pewnością prościej. Czego zatem potrzebujesz, by zacząć uczyć?
- Przede wszystkim dobrego Internetu. Jeśli połączenie będzie zbyt słabe, to będzie Ci ciągle przerywało, traciło jakość i będziesz się tylko denerwowała.
- Słuchawki, kamerka i mikrofon – nie musisz inwestować w super, wypasiony sprzęt. Najprostszy zestaw słuchawkowy ze wbudowanym mikrofonem powinien dać radę. Do tego przyda się kamerka. Tutaj także wystarczy albo kamera wbudowana w laptopa, albo sprzęt kupiony w jakimś sklepie z elektroniką. Umówmy się, dopiero zaczynasz, po co inwestować, skoro można zacząć od tanich rzeczy i rozwijać się w miarę rozrastania się biznesu.
- Skype – jest to bezpłatne i bardzo popularne narzędzie do odbywania rozmów internetowych. Zarówno Ty, jak i Twoi uczniowie zakładacie sobie tam konto i gotowe. Możecie do siebie dzwonić, widzieć się przez kamerkę i udostępniać własny pulpit. Dodatkowo można zainstalować sobie Skype na telefonie i przeprowadzać lekcje „w drodze”, ale pamiętaj wtedy, że to musi być wcześniej ustalone z uczniem. Są też inne narzędzia, które można wykorzystać do rozmów z uczniem: WhatsApp, Zoom, Google Hangout, rozmowy wideo na FB Messengerze. Skype jest jednak chyba najpopularniejszy.
- Konto e-mail – chociaż ten punkt wydaje się oczywisty, to jednak postanowiłam o nim wspomnieć. Ważne, by posiadać adres e-mail, na który uczeń będzie mógł do Ciebie napisać lub wysłać Ci pracę domową. I niech to będzie profesjonalny e-mail! Nie musi być tworzony na własnej domenie, możesz wykorzystać bezpłatnych dostawców, ale niech to będzie imię i nazwisko, nie jakieś buziaczki, magdalenki, Weroniczki czy inne niepoważne nazwy. Fajnie by było, gdyby było stworzone na Gmailu, to wtedy automatycznie dostaniesz od Google dostęp do dodatkowych przydatnych narzędzi. Jednak jeśli założysz na Onecie, WP, Interii czy innej stronie, to też będziesz mogła powiązać adres z narzędziami Google.
- Google Drive/ Dysk Google – to taki wirtualny dysk, na który możesz wrzucać różne materiały dla uczniów. Możesz dla każdego ucznia utworzyć osobny folder i udostępnić mu go za pomocą linka. Dostajesz od Google bezpłatnie 15 GB wolnego miejsca, to bardzo dużo.
- Google Dokumenty – edytor tekstu online, którego możesz używać trochę jak wirtualną tablicę. Udostępniasz uczniowi link i w tym samym czasie możecie taki plik edytować oraz widzicie, co piszecie. Taki dokument zapisuje się automatycznie w czasie rzeczywistym na Google Drive i nie zajmuje miejsca na Dysku Google, więc możesz tworzyć takich dokumentów setki, jak nie tysiące.
- Materiały – jeśli uczyłaś w szkole, to z pewnością masz jakieś podręczniki. Teraz dobrze by było je zeskanować, byś miała wersję elektroniczną. Natomiast jeśli nie chcesz korzystać z podręczników, to świat online staje otworem. Możesz wykorzystać bezpłatne materiały, które oferuje internet, a które pewnie niejednokrotnie polecałaś uczniom: Deutsche Welle, Easy German, blogi językowe, strony z materiałami od wydawnictw. Możesz także sięgnąć po płatne materiały, część znajdziesz na stronach wydawnictw, część na specjalnych platformach lub w e-bookach jak „Lass uns lehren”. Tylko od Ciebie zależy, z czego skorzystasz.
I to tyle, jeśli chodzi o zupełne podstawy, by zacząć naukę online. Nic więcej Ci nie potrzeba. Lekcję prowadzisz tak samo jak stacjonarnie. Są oczywiście jeszcze dodatkowe narzędzia, aplikacje, które urozmaicają naukę przez Skype i sprawiają, że jest ona ciekawsza, bardziej interaktywna. Napiszę o nich jednak w kolejnym wpisie.
Gdzie znajdę uczniów?
Dobra, przeprowadziłam Cię przez podstawy i wiesz już, od czego zacząć. Gdzie zatem znaleźć pierwszych uczniów?
Spróbuj porozmawiać z obecnymi uczniami, czy nie chcieliby przenieść się do świata online. Niech przetestują i zobaczą, czy to dla nich. Niektórzy dostrzegą benefity takiej współpracy i nie będą chcieli już wrócić do tradycyjnych zajęć.
Poinformuj swoich znajomych, rodzinę. Może ktoś z nich zna uczniów, którzy rozważają właśnie taką formę nauki i skorzystają z Twoich usług.
Poszukaj uczniów na platformach ogłoszeniowych typu e-korepetycje, preply, buki. Jeśli już masz tam konto i umieściłaś ogłoszenie, to zaktualizuj je i dodaj informację o nauce przez Skype.
Szkoły językowe – wiele szkół ma w swojej ofercie nauczanie online. Możesz do nich napisać, wysłać CV i się u nich zatrudnić. Wtedy nie będziesz musiała się zastanawiać nad tym, jak znaleźć uczniów, bo szkoła samodzielnie wyznaczy Ci takich kursantów.
Własna strona internetowa – tutaj są dwie ścieżki, którymi możesz podążać. Pierwsza to utworzenie strony wizytówki. Wystarczy bardzo prosta strona, stworzona na jakiejś bezpłatnej platformie, z informacjami o Tobie oraz o kursach, jakie oferujesz. Druga ścieżka jest bardziej czasochłonna i wymaga więcej zaangażowania. To strona z blogiem podobna do mojej. Możesz ją wykorzystać do promocji zajęć z Tobą, do wrzucania dodatkowych materiałów, które utworzysz. Możliwości jest sporo.
Podsumowanie
Wiesz już, jak zacząć nauczanie języka niemieckiego online i gdzie szukać uczniów. Mam nadzieję, że chociaż trochę ułatwiłam Ci start. Jeśli masz jakieś pytania, pisz w komentarzach. Postaram się na nie odpowiedzieć. W kolejnym wpisie opowiem Ci trochę o różnych aplikacjach, które przydają się, gdy uczysz zdalnie.
