Dzisiaj mamy Światowy Dzień Zabawy (der Weltspieltag), który zachęca do bawienia się na świeżym powietrzu, ale nie tylko. Z tej okazji w całych Niemczech są organizowane różne inicjatywy, które mają miejsce także w sieci. Postanowiłam wykorzystać tą okoliczność i opowiedzieć Ci trochę o niemieckich grach planszowych. Każdy z nas je zna lub o nich słyszał, ale nie wie, że pochodzą z Niemiec.
Niemieckie gry planszowe
1. Catan (Osadnicy z Catanu)
Gra wymyślona przez Klausa Teubera o oryginalnej nazwie Die Siedler von Catan. Gracze są osadnikami niedawno odkrytej wyspy Catan. Ich zadaniem jest rozwój założonej przez nich kolonii. Gracz buduje drogi, rozwija osadę, nabywa surowce i handluje nimi. Gra doczekała się rozszerzeń.
2. Pędzące żółwie
Gra głównie dla dzieci, ale dorośli też mogą się przy niej dobrze bawić. Wymyślona przez Reinera Knizia. W skrócie chodzi w niej o to, że tytułowe żółwie prześcigają się w tym, kto pierwszy zdobędzie liść sałaty. Najciekawsze w tej grze jest to, że nikt nie wie, jakim żółwiem porusza się przeciwnik. Każdy zna tylko i wyłącznie kolor swojego żółwia. W trakcie gry można poruszać się cudzymi żółwiami.
3. Przebiegłe wielbłądy
Gra stworzona przez Steffena Bogena. Tym razem bierzemy udział w wyścigach najszybszych wielbłądów i obstawiamy, który dotrze do mety jako pierwszy. Niestety nie jest to takie proste i przewidywalne.
4. Carcassonne
Wymyślona przez Klausa-Jurgena Wrede. Mam ją w swojej kolekcji i muszę przyznać, że dobrze się bawię. Budujemy zamki, osady, drogi i łąki. Drewniane pionki pozwalają nam na zbieranie punktów za każdy ukończony obiekt. Wygrywa osoba z największą ilością punktów. Za każdym razem tworzy się inna, niezwykła mapa z osadami. Gra cieszy się dużą popularnością i doczekała się wielu dodatków.
5. 6. Bierze!
Kolejna gra, którą mam w swoich zbiorach. Jej autorem jest Wolfgang Kramer. każdy z graczy otrzymuje 10 kart, które wykłada w jednym z czterech rzędów. Osoba z szóstą kartą musi zebrać pozostałe pięć i otrzymuje punkty karne. Wygrywa osoba z najmniejszą ilością kart. Trzeba pamiętać, że każda głowa byka daje minusowe punkty. Fajna gra, gdy już się oswoi z regułami.
6. Puzzle wydawnictwa Ravensburger
Ravensburger to ekspert od puzzli z 130 letnim doświadczeniem. Ładne wykonanie, piękne ilustracje, a nawet puzzle w 3D. Jeśli lubisz układać, to polecam przy najbliższej wizycie w Niemczech rozejrzeć się za nimi.
Gry można wykorzystywać także do nauki języka obcego. Nie ma to jak połączenie przyjemnego z pożytecznym! Jeśli poszukujesz takich gier, to zajrzyj na stronę wydawnictwa Hueber. Mają przygotowane bardzo ciekawe propozycje i coś mi się wydaje, że kiedyś którąś z nich zakupię.
Gry wydawnictwa Hueber – kliknij tutaj
Mnie marzy się zagranie z kimś w Tabu lub Czarne historie. Te dwie gry są dobre na ćwiczenie słownictwa i ogólnie na mówienie. Uważam, że powinno się je wprowadzić do szkół, wtedy dzieciaki chętniej będą się uczyć niemieckiego!
W prezencie przygotowałam dla Ciebie 8 kart Tabu do pobrania. Pomogła mi przy tym instrukcja od Marysi z Head Full of Ideas. Jeśli się spodobają, to być może w przyszłości powstanie ich więcej. Koniecznie daj znać, co sądzisz o tym pomyśle.
A Ty lubisz grać w planszówki?